W ramach zajęć świetlicowych postawiłam miedzy innymi na promowanie czytelnictwa wśród młodzieży. Wpadłam na pomysł zorganizowania akcji "Miesiąc z książką w świetlicy". Popytałam wśród uczniów jaką książkę chcieliby omawiać. Padło na "Harry'ego Pottera" (wszystkie części).
Jako że jestem wielką fanką całego cyklu z chęcią zabrałam się do wymyślania zajęć. Całe przedsięwzięcie nosiło nazwę "Puchar Domów".
Na początku poprosiłam gimnazjalistów, by podzielili się na cztery domy: Gryffindor, Ravenclaw. Hufflepuff oraz Slytherin i zorganizowałam quiz ze znajomości książek. Jak wyglądał taki quiz? Przygotowałam prezentację multimedialną z pytaniami, które były wyświetlane na rzutniku. Każda z grup dostała kartki z literami "A", "B", "C", "D". Po odczytaniu zadania i krótkiej konsultacji kapitanowie drużyn pokazywali tabliczki. W ten sposób zliczałam punkty. Było też parę pytań bonusowych (otwartych) ze znajomości książki. Po pierwszej rundzie "Pucharu Domów" zwyciężyła drużyna Slytherinu.
Drugie zadanie polegało na wykonaniu ilustracji do wybranego fragmentu z dowolnej książki o przygodach młodego czarodzieja. Otrzymałam pracę od jednej drużyny i od razu powędrowała na świetlicową tablicę. Drużyna otrzymała kolejne punkty :)
Trzecią konkurencją miały być kalambury, jednak nie zdążyliśmy z realizacją. Z pewnością ten pomysł wykorzystam w przyszłym roku.
Po zliczeniu zebranych "oczek" poznaliśmy zwycięzców. Uroczyste wręczenie dyplomów i nagród
odbyło się podczas zebrania wszystkich uczniów dojeżdżających. Pozostałe drużyny również zostały nagrodzone.
"Miesiąc z książką w świetlicy" wpisałam sobie do kalendarza zajęć świetlicowych na stałe. Dlaczego zajęło nam to cały miesiąc? Uczniowie dojeżdżający, którzy brali udział w zajęciach nie zawsze mogli zgrać się jeśli chodzi o obecność (kończyli zajęcia o różnych godzinach). Potrzebowali też czasu na wspólne wykonanie plakatu, a przecież mieszkają w różnych miejscowościach. Mimo wszystko poradzili sobie bardzo dobrze. Ciekawe jaką książkę wybiorą w przyszłym roku,,, :)
PS: Wiedeńska biblioteka (na zdjęciu) od razu skojarzyła mi się z tą z Hogwartu, stąd fotografia.
Komentarze
Prześlij komentarz