Pani nie tylko ze świetlicy: zajęcia z młodzieżą, część III

Jednym z ostatnich punktów współpracy polsko-ukraińskiej była wycieczka do Parku Miniatur, Wilczego Szańca oraz zamku w Kętrzynie. Dwa dni później wybraliśmy się do stadniny koni i zrealizowaliśmy ostatnie wspólne zajęcia.


W parku miniatur czekało na nas wiele atrakcji. Mogliśmy obejrzeć wszystkie najważniejsze zabytki Warmii i Mazur w pomniejszeniu. Największe wrażenie zrobił na mnie zamek w Malborku. Pani przewodnik mówiła, że Zakon Krzyżacki nadal funkcjonuje, a jego siedziba znajduje się w Wiedniu.
Po zwiedzaniu wzięliśmy udział w podchodach. Cała grupa musiała szukać wskazówek rozmieszczonych w różnych częściach parku. Poszło nam zaskakująco szybko. Następnie udaliśmy się na strzelnicę, gdzie również spróbowałam swoich sił.  


Po ognisku udaliśmy się do Wilczego Szańca w Gierłoży. Spacerowaliśmy tam prawie godzinę. Widok bunkrów i pozostałości po niektórych budowlach był niesamowity. Mogliśmy przejść przez niektóre ruiny. Chodziło się jak po górach. Młodzież była bardzo zadowolona i chętnie odpowiadała na pytania pani przewodnik.


Ostatni na naszej mapie zwiedzania był zamek w Kętrzynie. Z powodu licznych remontów nie zabawiliśmy tam długo. Nie mniej jednak polecam, bo eksponaty są warte obejrzenia.

Dwa dni później wyjechaliśmy do stadniny koni. Tu młodzież miała bardzo dużo frajdy. Prawie wszyscy skorzystali z możliwości przejażdżki. Swoich sił spróbowali również opiekunowie, w tym mój gość specjalny Pani z polaka, która prowadzi bloga Lekcje Polskiego :) Moja siostra bardzo dobrze poradziła sobie podczas jazdy i porobiła super zdjęcia!

Po powrocie do naszego ośrodka obejrzeliśmy prezentację o szkole i okolicy naszych gości z Ukrainy. Po projekcji przyszedł czas na wspólne tańce. Byłam pod mega wrażeniem! Wyobraźcie sobie, że cztery grupy po sześć osób w każdej robią piramidę podczas tańca. Byłam w takim szoku, że nawet nie zdążyłam zrobić zdjęć. Po zakończeniu tej części przyszedł czas na małe podsumowanie wspólnych zajęć oraz pożegnanie. Każdemu wręczyłam dyplom "Wirtuoza Tańca", na którego odwrocie było wspólne zdjęcie całej grupy i bardzo podziękowałam za niezwykłe zajęcia. Młodzież nie pozostała dłużna. 

Udział w tego typu projekcie był dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem. Byłam bardzo dumna z moich podopiecznych, z ich pracy, zachowania i podejścia do zajęć. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała okazję do takich spotkań :)


Komentarze