ZMIANA KODU

Ten wpis będzie trochę inny niż poprzednie. Dlaczego? Jutro kończę 30 lat i jest to dla mnie czas jako takich podsumowań i myślenia o nowych rzeczach.
W notce nie wyznaczę sobie celów na przyszły rok, nie podsumuję tego, co robiłam dobrze, czy też źle. Postanowiłam opisać rzeczy, których się po sobie nie spodziewałam przez ukończeniem 30 lat ;) 

Zaczynamy:
1. Spełnię się zawodowo. Od trzeciej klasy szkoły podstawowej wiedziałam, że chcę być nauczycielką. Gdy wychowawca dał mi do ręki dziennik, coś mnie natchnęło i stwierdziłam, że szkoła to coś dla mnie. Praktyki studenckie odbywałam w świetlicy i już byłam pewna, że to jest moje miejsce. Po uzyskaniu stopnia magistra dostałam się na staż, a później zaczęłam pracować w gimnazjum jako "pani ze świetlicy". Minęło już 6 lat i mogę powiedzieć jedno: kocham swoją pracę!

2. Opublikuję artykuł. W zasadzie  to mam trzy publikacje o świetlicy oraz... sporcie. Nie ukrywam, że miło jest wziąć do ręki artykuł ze swoim imieniem i nazwiskiem.
3. Zwiedzę Pałac Prezydencki. Kilka lat temu zdobyłam tytuł "Wychowawcy roku" i miałam zaszczyt odebrać go od Pierwszej Damy. Razem z siostrą mogłyśmy wejść do ogrodów i zobaczyć Pałac z innej strony. Szczególnie pamiętam dywan w jednym z pomieszczeń. Identyczny mamy w domu ;)
4. Zacznę biegać. Przyznam, że nigdy nie byłam fanką sportu, a zwłaszcza biegania. Zdanie zmieniłam kilka lat temu, gdy z silnym postanowieniem postanowiłam zacząć biegać. Pierwsze próby nie były zbyt udane, ale... po pierwszych 5 i 10 km wiedziałam, że dam radę. Na jakiś czas przestałam trenować, ale już wróciłam. W tym roku "zaliczyłam" swój pierwszy oficjalny bieg!

5. Będę aktywna. Ćwiczę 5/6 razy w tygodniu i cały czas staram się szukać czegoś nowego. Ostatnio spróbowałam jumping fitnessu. Od września chodzę na Urbhanize.

6. Pojadę na mecz. Decyzja była raczej spontaniczna. Pojechałam do Białegostoku, wyrobiłam kartę i z koleżanką poszłyśmy na mecz. Do tej pory było ich ponad 10. Nie ma nic lepszego niż 20 tys. osób robiących meksykańską falę, podnoszenie szalika i głośne kibicowanie!

7. Poznam swoich idoli. Otóż udało mi się poznać wokalistę ulubionego zespołu muzycznego oraz piłkarzy Jagiellonii. Była trema, ale dałam radę ;)
8. Będę zwiedzać. Podczas studiów wakacje upływały mi głównie na pracy. Od niedawna mogłam pozwolić sobie na wyjazdy. Odwiedziłam tyle pięknych miejsc. Najbardziej jednak zachwycił mnie Wiedeń, do którego niebawem wrócę :)

9. Otworzę się na nowe gatunki muzyczne. Kiedyś miałam tylko jeden ulubiony, teraz słucham praktycznie wszystkiego i się tego nie wstydzę. Dużo odkryłam dzięki młodzieży! Teraz właśnie "leci" One Direction z głośników.

10. Poznam tylu wspaniałych ludzi! Za dużo by o tym pisać, ale cieszę się, że są obecni w moim życiu.
11. Będę się kształcić. Do tej pory mam skończone 3 kierunki studiów i kurs kwalifikacyjny. Są jeszcze rzeczy, których bardzo chciałabym się nauczyć, więc to nie koniec.
12. Zacznę realizować swoje marzenia, cele i postanowienia. Wymagało to ode mnie wiele pracy nad sobą, ale udało się :)

To tylko niektóre z rzeczy, które mogę opisać. Myślę, że jest tego zdecydowanie więcej, ale wybrałam te, które akurat przyszły mi pierwsze do głowy.
Nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na te 30 lat i cieszyć się ostatnim dniem z "2" z przodu ;)

Komentarze